Wampir - Maskarada >> Linie krwi >> Wilczy Pomiot

| | A A


Autor: Hiryu
Data dodania: 2007-07-24 14:01:15
Wyświetlenia: 8717

Wilczy Pomiot

Historia Wilczego Pomiotu zaczęła się tysiące lat temu, gdy poszukujący mądrości życia i śmierci Jafet zawędrował do środkowej Europy. Od dawna szukał kolejnych sposobów, aby oszukać śmierć; a jednym z mitów, które zamierzał zniszczyć, była odporność Lupinów na Spokrewnienie.

Jego poszukiwania przyniosły śmierć wielu wilkołakom, jednak w końcu osiągnął swój cel - udało mu się przekształcić jednego garou. Zachwycony swym sukcesem zabrał szczenię ze sobą, uznając je za zwyczajnego członka klanu. Uczył swojego wilka przez wieki, dopóki nie zdecydował, że nadeszła pora na to, by zaczął działać samodzielnie. Rozstali się, a ich drogi nie skrzyżowały się już aż do czasu Uczty Głupców.

I tak jeden z pierwszych Bladych osiadł na ziemiach, które później stały się Polską. Inni Lupini próbowali go zgładzić; jednak Wołos, jak się sam nazwał, był przeciwnikiem trudnym i niebezpiecznym. Zachował też wiele ze swojej wilczej natury i mimo swego stanu pozostawał wiernym synem Gai.

Dopiero po wielu wiekach udało mu się nawiązać przymierze z Lupinami; tyle pokoleń musiało przejść, by zrozumieli, że nie jest ich wrogiem. Stworzył też własne potomstwo, nigdy jednak nie przyjmował do swej "rodziny" innych garou - zbyt dobrze pamiętał ból, jaki towarzyszył jego własnemu przekształceniu.

Przez kolejne wieki jego siła rosła. Ludzie czcili go jak boga, przyznając mu władzę nad śmiercią, nocą i lasem. Jego dzieci rozeszły się po wszystkich plemionach Słowian i Bałtów. Kontynuowali spuściznę swego klanu, badając ścieżki ludzi i duchów.

Linia krwi zaczęła podupadać, gdy na zajmowane przez nią tereny przybyli chrześcijanie. Starzy bogowie musieli odejść, osaczeni w malejących enklawach swoich wiernych. W XII wieku Wołos zapadł w letarg, oczekując nadejścia lepszych czasów. Jego dzieci odnowiły kontakty z Kapadocjanami, szukając pomocy w zamian za swe odkrycia. Jednak koniec nadszedł w najgorszym, najtrudniejszym momencie, w dodatku - ze strony tych, którzy wydawali się być największą nadzieją. Syn Wołosa, Chors, został pożarty podczas Uczty Głupców, a reszta linii wkrótce podzieliła jego los. Ostatni z Pomiotu Wilka został zabity w 1641 roku, po piętnastoletnim polowaniu.

Przez kolejne trzysta lat Giovanni rządzili, przekonani o swoim zwycięstwie. Jednak w połowie XIX wieku nadeszły wreszcie "lepsze czasy". Wołos obudził się ze swego snu i z przerażeniem odkrył, że został sam. Jednak zamiast wydać Nekromantom otwartą, skazaną na niepowodzenie wojnę, zrobił to, w czym od zawsze celował: ukrył się w cieniu i stamtąd zaczął swoją grę.

A czasy były rzeczywiście dobre. XIX wiek był czasem odrodzenia mistycyzmu. Spirytualiści pragnący odkryć tajemnice duchów, okultyści szepczący imiona dawnych bogów, artyści szukający natchnienia w mroku i dziczy... Wszyscy byli doskonałym materiałem, polem, które czekało na dobrego gospodarza. Wołos odtworzył swoją rodzinę, szykując swych potomków do nieuniknionej walki z klanem Giovanni.

W XX wieku nawiązał potajemne kontakty z Camarillą, wskazując na nadużycia i przestępstwa Giovannich; chociaż Pomiot nigdy się oficjalnie nie ujawnił, Wewnętrznemu Kręgowi dane było poznać ich tajemnicę. Przywódcy sekty zaakceptowali obecność Pomiotu i zgodzili się na utrzymanie istnienia linii w sekrecie. Od tego czasu Wołos i jego dzieci obserwują Giovannich z ramienia Kręgu, równocześnie budując po cichu swoje wpływy i siłę.

W ostatnich latach co innego przykuło ich uwagę: w Sabacie pojawiła się grupa, którą Wołos bez trudu rozpoznał jako swoich dawnych braci. Po przebudzeniu Zwiastunów Czaszek ojciec i syn spotkali się tylko raz; rozstali się bez porozumienia, Jafet w gniewie, Wołos w smutku. Blady nie popierał przystąpienia niedobitków Kapadocjan do Sabatu; nie przekonawszy swojego ojca, przygotował się na nieuniknione. Lazarianie wydali wojnę Pomiotowi.

W tej chwili linia krwi Wołosa jest rozdarta między dwoma frontami: walką z klanem Giovanni i obroną przed Zwiastunami Czaszek. Nadal pozostają w ukryciu, gdyż Lazarianie postanowili załatwiać swoje sprawy po cichu, nie ujawniając swoim braciom z Sabatu, kim naprawdę jest ich nowy wróg; Giovanni natomiast nie lubią ujawniać, że mają z kimkolwiek problemy. W Camarilli Pomiot uznawany jest za małą, mieszaną grupę wewnątrz sekty; tylko Krąg i Egzekutorzy orientują się, kim są i na ile naprawdę ich stać.

Przydomek: Wilki - chociaż tylko w Camarilli; Lazarianie i Giovanni nazywają ich w o wiele mniej wybredny sposób...

Wygląd: Pomiot jest bardzo zróżnicowaną grupą. Członkowie tej linii nie są tak bladzi jak Kapadocjanie, ze względu na naturę swojego założyciela - wśród ludzi mogą uchodzić za nieco "wymizerowanych", albo po prostu być posądzanymi o ciągoty do "gotyku". Dzięki temu łatwiej im wtopić się między innych Kainitów. Niektórzy z nich ubiorem akcentują swoje "pokrewieństwo" z garou, inni z kolei preferują czerń i czerwień, kolory śmierci i krwi.

Schronienie: Wilki mieszkają tam, gdzie im pasuje. Wielu posiada zwykłe mieszkania, choć mogą to być również okultystyczne "laboratoria" czy leśniczówki. Wszystko zależy od roli, jaką przyjmie wampir.

Pochodzenie: Pomiot rekrutuje nowych członków głównie ze środowisk okultystycznych; bardzo często zdarzają się też przekształcenia wilkołaczych Krewniaków. Jednak Wilk nie pogardzi też żołnierzem czy biznesmenem, jeżeli uzna go za przydatnego dla sprawy. W zamierzchłych czasach Pierwszego Pomiotu przyjmowani byli tylko mężczyźni; jednak po przebudzeniu Wołos zdecydował się nie stosować tego ograniczenia. Ponieważ linia wywodzi się z ziem nadbałtyckich, większość jej członków pochodzi z terenów Polski i sąsiednich państw, jednak ostatnio zaczęli rozbudowywać swoje strefy wpływów. Oprócz Wołosa żaden Wilk nie ma więcej niż 150 lat, co kontrastuje z dość niskimi pokoleniami części z nich (jednak oprócz Wołosa nie ma Wilków o pokoleniu niższym niż VI).

Kreacja Bohatera: Wilki mają zróżnicowane natury i zwykle podobne do nich (lecz nie takie same) postawy. Najbardziej cenione są Atrybuty Mentalne (a często także Fizyczne) oraz Wiedza (i Umiejętności). Wśród Cech Pozycji najczęstsze to Pokolenie i Mentor. Wielu z nich posiada Wiedzę o garou, a prawie wszyscy znają się na Okultyzmie. Każdy posiadający min. 2 poziom Zewu musi wykupić Zaletę Duchowy Mentor.

Klanowe Dyscypliny: Nadwrażliwość, Odporność, Zew Zaświatów. Chociaż Mortis nie może być Dyscypliną początkową, wiele Wilków uczy się jej w późniejszym okresie od swoich rodziców (rozwój: 5x wartość).

Ułomności: Bladość typowa dla Kapadocjan nie jest już u Wilków tak widoczna - gorąca, wilcza krew Wołosa złagodziła znacznie tę słabość. Jednak to samo dziedzictwo sprawia, że Wilki są znacznie bardziej impulsywne. ST w testach Samokontroli wzrasta o 1. Oprócz tego ich kontakty ze światem duchów owocują dziwnymi przesądami i przyzwyczajeniami, które w rzeczywistości są po prostu geasami nałożonymi przez duchy w zamian za przysługi...

Organizacja: Siła Pomiotu leży w nieformalnej, ale bardzo silnej organizacji. Jeżeli jeden z nich znajdzie się w opałach, zawsze może zwrócić się o pomoc do innych, pod warunkiem, że ich znajdzie. I chociaż bardziej doświadczony Wilk zawsze wie, gdzie szukać swoich braci, to nowicjusz może mieć problemy z orientacją w ściśle ustalonych znakach rozpoznawczych. Oficjalnie Wilczy Pomiot nie istnieje jako linia krwi. Każdy członek linii przyjmuje maskę innego klanu, przy czym ze względu na porywczą naturę najłatwiej przychodzi im wtopienie się w klan Brujah.
Niektóre wampiry Camarilli, zwłaszcza na terenie Środkowej Europy, orientują się co do istnienia Wilczego Pomiotu, traktują ich jednak jak rozbudowane stronnictwo o mieszanej genealogii. Odkąd Lazarianie powrócili z Zaświatów, niektóre Wilki zaczynają ujawniać swoją działalność, choć dalej utrzymują fasadę wewnętrznej organizacji Camarilli o mieszanej krwi.

Ech, mały, jako wampir strasznie się stoczyłeś. Matka musi się ciebie naprawdę wstydzić. Nie żyje? Wiesz, dla mnie to żadna różnica...

Stereotypy:
Assamici: Zamiast się rozdrabniać, mogliby skoncentrować się na jednym, konkretnym celu. Najlepiej na Giovannich.

Brujah: Kochają bunt dla samego buntu, ale większość z nich ma przynajmniej dobre intencje. I łatwo się między nich wmieszać.

Caitiff: Zwiastuni Gehenny? Co za bzdury... Może jeszcze płodzą żywe dzieci, co?

Gangrel: Z nimi też da się dogadać. Tylko nie wdawaj się w dyskusje o rodowodzie, bo zrobią z ciebie młodszego braciszka.

Giovanni: Gdybyś usłyszał moją opinię, zwiędłyby ci uszy. Chcesz?

Lasombra: Wielcy przywódcy Sabatu, tak? Podobno muszą mieć służących od czesania i tak dalej... Kompromitacja.

Malkavian: Oni naprawdę dużo wiedzą. Warto ich czasem posłuchać, byle nie za długo.

Nosferatu: Nie, zdecydowanie nie lubię tych szczurów. Węszą niebezpiecznie blisko naszych tajemnic.

Ravnos: Pokaż mi coś, czego jeszcze nie widziałem. Tylko łapy przy sobie.

Toreador: Co oni wiedzą o pięknie? Chyba nie widzieli, jak ich dzieła sztuki wyglądają z drugiej strony...

Tremere: Starsi bracia Giovannich. Gdyby Camarilla nie była naszą jedyną szansą, pewnie unikałbym ich, jak tylko bym mógł.

Tzimisce: Niektórzy z nich bardzo wiernie oddają swoim wyglądem stan swojej duszy. Inni się najwyraźniej wstydzą. Ale rozumiem, czemu nienawidzą Tremere.

Ventrue: Ślepy pęd do władzy i bogactwa. No, ale przynajmniej mają do tego jakieś podstawy. I są w miarę honorowi.

Wyznawcy Seta: Nie ufaj tym wężom. Ukradną ci duszę i jeszcze każą zapłacić za uwolnienie cię od jej ciężaru.

Zwiastuni Czaszek: Tacy starzy, a tacy głupi. Jeśli będzie trzeba, Sabat sprzeda ich Giovannim, a oni nigdy nie przegapią dobrego interesu...

Camarilla: Nie zawsze się z nimi zgadzam, ale lepsze to niż Sabat... Nawet jeśli kiedyś oszczędzili Giovannich.

Sabat: Jak Camarilla, plus dodatkowa dawka zakłamania i przemocy. Nie umiem szanować tych, którzy nie szanują się nawzajem.

Anarchowie: Panowie "Wolni-i-Niezależni" szybko miękną, kiedy Camarilla podsuwa im stanowiska. I to mają być następcy Sabatu? My przynajmniej nie udajemy, że mamy jakąś szansę poza układami.
Lubię to
 Lubi to 0 osób
 Kliknij, by dołączyć
Zobacz też
Słowa kluczowe: świat, mroku, linia, krwi, wilczy, pomiot

Podobne newsy:

» Konkurs w realiach Świata Mroku
44%
» Aktualizacja sekcji RPG!
31%
» Nowy Świat Gier Planszowych
22%
» Nowy Świat Gier Planszowych
20%
» Świat Gier Planszowych - zapowiedź
20%
 
Podobne artykuły:

» Sabat, krwawy Sabat?
44%
» Zew Zaświatów - dyscyplina!
36%
» Świat Mroku - nowości!
36%
» Wilczy miot - recenzja
20%
» Zaufanie w Starym Świecie
18%

Mamy 4 zapisanych komentarzy

Spiritless
0000-00-00 00:00:00
| Odpowiedz
Bardzo ciekawe, naprawde, ale jedna kwestia techniczna. Wiem, że zwykły wilk wziąłby do pozycji pokolenie, ale czy mimo wszystko (m.in to, że bardzo ale to bardzo powszechne są niskie pokolenia) nie powinny być jakieś ew. premie, czyli np. dostępne pokolenia to od 7 do 13 (ostatnie z wadą), bo wydaje mi się, że akurat w tym klanie byłoby to dosyć prawdopodobne.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Hiryu
0000-00-00 00:00:00
| Odpowiedz
Dodatkowe wypremiowanie Wilków w ten sposób zakrawałoby już na manczkinizm, a ja chciałem żeby ta linia krwi różniła się od "genialnych, cudownych i w ogóle ach!" pomysłów autorskich jakie zalewają sieć. Kto był na "BJ Zanzibar's WoD page" (znanym też jako "Adashiel"), ten wie o co mi chodzi. Ew. wystarczy wizyta na wampir.prv.pl (gdzie notabene też opublikowałem kiedys moje Wilki).


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Spiritless
0000-00-00 00:00:00
| Odpowiedz
Fakt faktem, że nie mogą być overpowered, ale z drugiej strony można by to wyrównać ostrzejszą wadą klanową (która jest imo odrobinę zbyt łagodna, do tego dopisz mortis po zmniejszonych kosztach i już zaczyna tu odrobinę nierówno być). No i pytanie odrobinę z innej beczki czyli czy na uf będzie zamieszczony zew zaświatów?


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Hiryu
0000-00-00 00:00:00
| Odpowiedz
Oczywiście, jak tylko go doszlifuję. A na to, niestety, trzeba mieć czas. Zresztą Mortis jest u nich po zmniejszonych kosztach, a właśnie Zew mają po "nieklanowych" - bo to cholernie trudna Dyscyplina. I ma dodatkowe wymagania :P


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.


Dodaj komentarz, użytkowniku niezarejestrowany

Imię:
Mail:

Stolica Polski:



Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.




Artykuły

Gry komputerowe
Główne Menu

Gry RPG

Polecamy

Patronujemy
Aktywność użytkowników
madda99 zarejestrował się! Witamy!
_bosy skomentował Blood 2: The Chosen - recenzja
_vbn skomentował Mapy Starego Świata
wokthu zarejestrował się! Witamy!
_Azazello Jr skomentował Gdzie diabeł nie mówi dobranoc. "Mistrz i Małgorzata”, Michaił Bułhakow - recenzja
Gabbiszon zarejestrował się! Witamy!
Liskowic zarejestrował się! Witamy!
_Kamila skomentował "Brudnopis", Siergiej Łukjanienko - recenzja

Więcej





0.102 sek