Profesje:
Uczeń czarodzieja – Żołnierz – Wędrowny Mag

Umiejętności:
jeździectwo, leczenie, hazard, wiedza(Imperium), czytanie i pisanie +10, język tajemny(magiczny), nauka(magia) +10, przeszukiwanie, splatanie magii, wykrywanie magii, znajomość języka(bretoński, klasyczny), spostrzegawczość +10

Zdolności:
czarnoksięstwo, magiczny pocisk, magia tajemna(Tradycja Metalu), niezwykle odporny, obieżyświat, twardziel, silny cios, broń specjalna(palna), rozbrajanie, strzał mierzony

Zasady specjalne:
Jednoręki (-40 do wszystkich akcji wymagających użycia dwóch rąk)
Jednooki (-20 do wszystkich rzutów na percepcję)

Ekwipunek:
Dwa pistolety (jeden z grawerowanym nazwiskiem, drugi pamiątkowy od cesarza – oba wyśmienitej jakości) z amunicją, szaty dobrej jakości z ukrytymi kieszeniami na składniki, medalion z godłem Kolegium, sztylet, jedwabna opaska na oko, stalowa proteza, błogosławiony pierścień z znakiem Sigmara(Mag+1)

Opis:
Nazywany żartobliwie 'pułkownikiem', Sturmhelm na ten przydomek z pewnością sobie zasłużył. Już za młodu częściej można było go spotkać w kuźni czy koszarach, niż w zaciszach biblioteki. Zafascynowany rzemiosłem wojennym, pewnego dnia po prostu przerwał naukę i ruszył z kompanią najemników szukać chwały i sławy . Nie miał jednak szczęścia, w wyniku ciężkich ran stracił rękę i oko. Jednak jego zapał do wojaczki bynajmniej przez to nie przygasł. Korzystając ze swoich doświadczeń, napisał wiele dzieł o taktyce i zastosowaniu magii w sztuce wojennej. Jego pasją stała się idea pełnej synchronizacji magii i sztuki militarnej. Pomimo niechęci ze strony kolegów po fachu, dążył do tego, by wszyscy młodzi adepci odbywali służbę wojskową razem z poborowymi rekrutami i razem z nimi mieszkali. Gdy to się nie udało chciał wrobić wyższych stopniem magów w obowiązkowy udział w corocznych manewrach armii Imperialnej. Tym pomysłem ściągnął na siebie gniew większości magów dla których trzy miesiące w roku z dala od ksiąg i laboratoriów były czasem bezpowrotnie straconym. Swój cel osiągnął dopiero po 2530 roku, kiedy to Imperium targane wojną domową potrzebowało nowego rodzaju armii - opartego właśnie na magach. I wtedy właśnie oczy cesarza skierowały się na Sturmhelma, podstarzałego kalekę otoczonego nieliczną grupką zwolenników.

Z dnia na dzień z dziwaka stał się ważną osobistością, na którego ręce złożone spore środki finansowe. Dzięki temu stał się jednym z głównych założycieli Korpusu Altdorfskiego, który miał odegrać fundamentalną rolę w wojnie domowej.

Wygląd:
Jednoręki mag o bladozłotym odcieniu skóry, odziany na wojskową modłę, zawsze uzbrojony. Ma około 40 lat, wzrostu raczej niskiego. Mimo kalectwa prezentuje się dostojnie i umie wzbudzić zarówno strach jak i szacunek. Ma w sobie coś, co sprawia, że i w koszarach i w bibliotece wygląda jakby spędził tam całe życie.

Lubię to

 Lubi to 0 osób
 Kliknij, by dołączyć

 Lubisz to!