Warhammer >> Zmierzch >> Kislev (2526 – 2536)

| | A A


Autor: Nivo
Data dodania: 2007-07-24 22:19:45
Wyświetlenia: 5284

Kislev
2526 – 2536

I. Narodziny idei

Ogólne zamieszanie i zawirowania społeczne w Imperium zdawały się bezpośrednio nie dotykać Kisleva. Dopiero w roku 2528, gdy Magnus Hexxensson stworzył swoją armię pielgrzymów, niepokój wzmógł na sile u wielu Kislevitów. Koszmar Burz Chaosu był jeszcze żywy wśród wszystkich – stale przypominały o nim upadłe, niegdyś dumne miasta, spalone wsie i wszechobecny odór śmierci. Ludzie, którzy jeszcze nie tak dawno wpatrywali się w płonące strzechy swoich domów, teraz wypatrywali nowych niebezpieczeństw. Granicząca z szaleństwem histeria była tak wielka, że coraz częściej spoglądali nie na północ, ale na południe. Kislev tkwił pomiędzy grozą Chaosu a obłędem Imperium.

Niewielu wie o tym, jak mocne i trwałe było, odciśnięte na Kislevie piętno Chaosu. Ogromna fala samobójstw przetoczyła się przez cały kraj. Zdruzgotani, w większości zostawieni sami sobie ludzie popadali w szaleństwa, popełniając w nich bluźniercze czyny. Były to okropne czasy. Lękano się więc armii pielgrzymów z Imperium nie mniej niż mutantów, ponieważ mogła ona wkroczyć na tereny Kisleva pod pretekstem walki z Chaosem. Zbyt często szlachetne ideały i piękne wartości stawały się w praktyce pustymi frazesami, zbyt często kryły tylko żądze mordu i gwałtu.

Eskalacja histerii miała miejsce w roku ujawnienia się Ponurego Zwiastuna (2530). Mówiło się wtedy, że kilka wiosek po stronie Kisleva zostało napadniętych i złupionych przez Magnusa i jego bandy, historycy jednak nie potwierdzają tych wieści. Nie wspomina o tym żaden działający ówcześnie kronikarz, brak jakichkolwiek zapisków na temat wypraw Hexxenssona na północ. Jedyne co jest pewne, to fakt że wioski Erkuck, Sigmapol i Oskwa zostały starte z powierzchni ziemi. Pozostały po nich tylko wypalone polana i fundamenty domostw.

W obliczu tak wielkich strat spowodowanych przez Burze Chaosu, nikt nie chciał się doszukiwać w tej tragedii kolejnych działań mutantów. Wielkim propagatorem wersji o „winie pielgrzymów”, był Hans Wareszka, dowódca wojsk carskich. To właśnie jego błyskotliwa oracja, wygłoszona podczas jednego ze spotkań z doradcami Katarzyny we wsi Ungerwelben rozwiała wszelkie wątpliwości co do winy „imperialnych zaślepieńców”. Hans wierzył, że Chaos został rozbity na wiele następnych lat, a niedobitki które pozostały w puszczach i głębokich matecznikach nie są w stanie zorganizować się w oddziały zdolne niszczyć tak duże wioski. Doradcy carycy informujący o aktualnych wydarzeniach w kraju zaznaczyli wyraźnie niezwykłe wydarzenia związane z Erkuckiem, Sigmapolem i Oskwą, wykluczyli jednak zinterpretowanie tej tragedii jako efekt działania Chaosu.

Hans postanowił szukać odpowiedzialnych za masakrę. Wysłał depesze do Cesarza, jednak gdy otrzymał jego wymijająca odpowiedź, zdał sobie sprawę że ten nie kontroluje spraw w swoim własnym kraju. Wareszka dobrze znał historię swojego kraju i pamiętał, że to właśnie wykorzystanie chwilowej słabości Imperium pozwoliło stworzyć państwo Kislev. Oto kolejny moment i kolejna szansa – tym razem na wprowadzenie Kislevskiej hegemonii na kontynencie.


II. Wyzwoliciele Światów

„Mówię wam! Imperialne psy zabiły waszych braci, a wasi ‘władcy’ ich chronią! W imię czego? To my walczyliśmy z Chaosem, to my powstrzymaliśmy Burzę! To my wykrwawiamy się – ale nie wykrwawimy do końca! Czas na zapłatę za nasz heroizm, czas na nagrodę za nasze męki i wieki pełne ucisku pod znamieniem Chaosu! Czas na rekompensatę!”

Hans Wareszka, organizacja ochotniczych oddziałów w placówce pod Karskiem

Wizja Hansa Wareszki była niemożliwa do zrealizowania, jednak dowódca wojsk carskich zdawał się nie być tego świadomy. Postanowił nie marnować, jego zdaniem, jedynej i niepowtarzalnej okazji i rozpocząć działania. Świadom swojej pozycji i autorytetu rozpoczął mobilizacje podległych mu oddziałów i przekonywania lokalnych władyków co do słuszności swoich intencji. Nie znalazł jednak większego poparcia; udało mu się przekonać tylko ludzi z najbliższego otoczenia. W końcowych dniach zjazdu w Ungerwelben, Hans przedstawił swój pomysł doradcom Katarzyny, tym samym, którym wcześniej wmawiał winę ‘Imperialnych psów’. I tu jednak spotkał się ze skrajnie negatywną reakcją; oskarżony został wręcz o szaleństwo, a uczestnicy tego spotkania poprzysięgli powiadomić carycę o niecnych poczynaniach dowódcy Kislevskich wojsk. Tylko jeden z nich zdołał tego dokonać – Władimir Augustow.

Niezrażony sceptycyzmem warstw rządzących Hans począł szukać poklasku wśród motłochu i poprzysiągł zemstę ‘zdradzieckim gospodarom’. Prości ludzie byli wstrząśnięci bestialstwem wyrządzonym Oskwie, Erkucku i Sigmapolowi; solidaryzowali się w poczuciu żalu i ogromnej, nieukierunkowanej jeszcze, żądzy odwetu. I nagle pojawił się ktoś, kto wskazywał jasno cel, kto z pasją i błyskiem w oczach opowiadał o obowiązku odwetu wobec wyrządzonej krzywdy. Ktoś, kto wierzył, że wiecznie ciemiężony Kislev winien mieć więcej niż rodzące tylko fanatyków ziemie Imperium. Ktoś, kto twierdził, że przedmurze cywilizacji cierpi za cały świat. Wareszka i jego najlepsi mówcy rozpoczęli sianie plugawego ziarna propagandy.

Gigantyczna fala powołań do wojska przelała się przez całe państwo; organizowane pośpiesznie punkty rekrutacji do ochotniczych oddziałów, nazwanych armią Wyzwolicieli Świata, były przepełnione. Powoli formowała się kolejna siła, która swoimi rozmiarami nie przewyższała może armii pielgrzymów, ale na pewno dorównywała jej w zacietrzewieniu i krótkowzroczności. Rany poniesione w walkach z Chaosem nie zdążyły się jeszcze zagoić, gdy przyszło przelewać krew w bratobójczej wojnie.

Mówi się, że Hans sam był zaskoczony rozmiarem sił, jakie udało mu się zgromadzić. Przemocą i terrorem wymuszał poparcie lokalnych możnych. Ogłosił wszem i wobec, że doradcy Katarzyny działają wbrew interesowi państwa. Specjalnie zebrany oddział sprawnie usunął większość z nich, zanim jeszcze opuścili Ungerwelben. Dowodził nimi Khelben Russo, mag imperialnego pochodzenia, który skuszony przez Wareszkę wizją przewodniczenia Radzie Magicznej, dołączył się do jego formacji wojskowych i rozpoczął wyłapywanie osobników obdarzonych talentem magicznym. To oni mieli stanowić zrąb nowej organizacji, powstałej na wzór Funduszu Kolegialnego, która miała walczyć w trakcie wojny i strzec pokoju w trakcie zaprzestania działań wojennych. Mówiło się, że Khelben był zapatrzony w reformatora Kolegiów Magicznych, Juergena Sturmhelma.

Jednak nawet obecność maga w drużynie powołanej do zamordowania carskich doradców nie pomogła w całkowitym wypełnieniu zadania. Władimir Augustow zdołał umknąć oprawcom dzięki pomocy swoich zdolności magicznych. Udało mu się dotrzeć bezpiecznie do Katarzyny, która z przerażeniem wysłuchała wiadomości o powołaniu armii ‘Wyzwolicieli Światów’ i aroganckiej samowoli Wareszki. Ogłosiła go wrogiem publicznym i wyznaczyła za jego schwytanie kilka tysięcy koron.

Hans szerzył dezinformację, mordował posłańców i gońców Katrzyny, z każdym dniem zmniejszając tym samym swoje szanse na amnestię. Miał swoje oddziały i zdołał je wykorzystać. W roku 2532, nieopodal wsi Dornwelben wystawił przeciwko regimentowi lekkiej piechoty i pułkowi ciężkozbrojnej jazdy carycy swoją kilkutysięczną zbieraninę prostych chłopów, awanturników i zaślepieńców, którzy nie potrafili nawet utrzymać szyku. ‘Wyzwoliciele Światów’ wyszli jednak ze chrztu bojowego zwycięsko. Wojska carycy zostały rozproszone i pośpiesznie się wycofały, a masowa dezercja dokończyła dzieło klęski.. Hans triumfował – wiedział, że nim Katarzyna dokona reorganizacji sił zbrojnych (jeśli w ogóle będzie w stanie ją przeprowadzić), on sam zdoła przypuścić niespodziewany atak na niestabilne wewnętrznie Imperium i uzurpować jego północne tereny. I znów, jak dawniej, gdy Cesarz się ocknie, będzie za późno – tereny te już na zawsze zostaną włączone do Kisleva.

Plany te zostały jednak gwałtownie przerwane. Podczas obozowych bachanalii po wygranej bitwie, Hans zniknął. Zgubiła go pycha – nie doceniał potencjału i przenikliwości Katarzyny. Caryca bowiem, idąc jego śladem, wykorzystała magiczne zdolności Wilhelma Augustowa i grupę łowców czarownic, oferując im wyznaczoną wcześniej nagrodę za schwytanie Hansa. Udało im się to zadanie tylko dzięki użyciu magii, choć kilku łowców poległo, a mag stracił lewe ucho. Choć nikt nie ważył się być wścibskim w obecności kilku łowców czarownic, to zachowano wszelkie środki ostrożności przy transporcie renegata do carycy. Wareszka został pojmany żywcem, a jego tropem podążyła część oddziałów ‘Wyzwolicieli Światów’. Nie zdołali oni jednak uratować swojego wodza. Ten trwający 4 dni wyścig został nazwany ‘Lotem Orła’.

Hans został skazany na 5 lat okrutnych tortur, a następnie na stracenie. Była to kara bardzo okrutna, jednak adekwatna do wagi przewinienia. Caryca miała nadzieję, że pogłoski o zaistniałej sytuacji nie przedostaną się do Imperium i nie rzucą złego światła na stosunki między tymi państwami. Pozostała jednak do rozwiązania jeszcze jedna, bardzo paląca kwestia zagrażająca stabilności państwa. Armia ‘Wyzwolicieli Światów’ ani myślała się rozproszyć. Pozbawieni nowego przywódcy, żądni powrotu starego – stali się postrachem miast i wsi. Mordowali i gwałcili z okrucieństwem tak wielkim, że wielu brało pod uwagę ich winę w nierozwiązanej dotąd sprawie Oskwy, Sigmapolu i Erkucka. Ludzie, którzy obawiali się onegdaj Imperialnej armii pielgrzymów, sami stali się jej kislevskim odpowiednikiem.


III. Przepowiednia

„Jedna wizja przesądzi o losach tego państwa. Jeden człowiek będzie ją nosił w umyśle, jak matka nosi swoje dziecko w łonie, i pielęgnował. Jedna ważna bitwa z udziałem niby-ptaków. Przepowiadam więc razem trzy – cyfrę tą zapamiętajcie, bowiem od dnia pewnego, gdy góry rozłamy znajdą, cyfra ta stanie się przeklęta.”

Androstoj Walaszka, wieszczek, na łożu śmierci.

Najbardziej poważanym wieszczkiem będącym w szeregach ‘Wyzwolicieli’ był Androstoj Walaszka, który zaciągnął się do oddziałów by uciec od odpowiedzialności za blisko dziesięć morderstw popełnionych w trakcie narkotycznych transów. Był narkomanem i alkoholikiem, a wizje w które popadał wielu przyrównywało po prostu do wczesnego stadium delirium. Szybko jednak ‘podchwycono’ jego wizję „trójek”, bo tak ją później nazwano. Zmarł kilka miesięcy po pojmaniu Hansa, prawdopodobnie z przedawkowania. Nie wiedział, jak bardzo jego majaki przysłużyły się przebiegłej Katarzynie, która desperacko poszukiwała wyjścia z sytuacji, w której to znudzone już rubieżą Kislevskich osiedli wojsko, postanowiło kontynuować zamierzenia swojego starego wodza.

Po raz kolejny na arenę historii wchodzi Władimir Augustow, tym razem jego zadaniem było objęcie przywództwa w armii torturowanego teraz Hansa Wareszki. Powołał się, za namową Katarzyny, na zaślepienie i prymitywizm tłumu; podjął się zadania trudnego, lecz wyszedł z niego zwycięsko. Pojawił się w szeregach ‘Wyzwolicieli’ nagle, ogłosił się przepowiadanym nosicielem wizji i, przy wielkiej pomocy sztuk magicznych, stał się obiecanym mesjaszem, w którego rękach spoczywają losy świata. Otoczony wręcz kultową czcią – wyznaczył ostateczny cel, zadanie, które jak mówił zostało tej armii przeznaczone…


IV. Chronologia

2526
Dowódcą wojsk carskich zostaje Hans Wareszka.

2529
Napięcia społeczne wzmagają na sile, na wieść o koncentracji oddziałów w Imperium.

2530
Starcie z powierzchni ziemi wsi Oskwa, Sigmapol i Erkuck, eskalacja masowej histerii.

2531
Zjazd w Ungerwelben, masakra w Ungerwelben.

2532
Bitwa pod Dornwelben, siły carskie rozbite. Hans zostaje porwany (Lot orła) i skazany na tortury, następnie na śmierć.

2533
Pozbawione wodza wojska ‘Wyzwolicieli Światów’ dokonują aktów przemocy i gwałtu na kilku pomniejszych wioskach i miastach.

2535
Władimir Augustow staje się obiecanym nosicielem wizji z przepowiedni Androstoja Walaszki i wyznacza cel armii ‘Wyzwolicieli’.

2536
Wymarsz wojsk.
Lubię to
 Lubi to 0 osób
 Kliknij, by dołączyć


Dodaj komentarz, użytkowniku niezarejestrowany

Imię:
Mail:

Stolica Polski:



Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.




Artykuły

Gry komputerowe
Główne Menu

Gry RPG

Polecamy

Patronujemy
Aktywność użytkowników
madda99 zarejestrował się! Witamy!
_bosy skomentował Blood 2: The Chosen - recenzja
_vbn skomentował Mapy Starego Świata
wokthu zarejestrował się! Witamy!
_Azazello Jr skomentował Gdzie diabeł nie mówi dobranoc. "Mistrz i Małgorzata”, Michaił Bułhakow - recenzja
Gabbiszon zarejestrował się! Witamy!
Liskowic zarejestrował się! Witamy!
_Kamila skomentował "Brudnopis", Siergiej Łukjanienko - recenzja

Więcej





0.033 sek